Najchętniej oglądane zwierzęta w nowojorskim Central Park ZOO mają na imię Roy i Silo i są zakochaną w sobie do szaleństwa parą pingwinów. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że oba ptaki są płci męskiej. Roy i Silo zupełnie to nie przeszkadza. Od sześciu lat tworzą szczęśliwy związek, są nierozłączne, uprawiają seks a ostatnio nawet doczekały się... potomstwa.
Najchętniej oglądane zwierzęta w nowojorskim Central Park ZOO mają na imię Roy i Silo i są zakochaną w sobie do szaleństwa parą pingwinów. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że oba ptaki są płci męskiej. Roy i Silo zupełnie to nie przeszkadza. Od sześciu lat tworzą szczęśliwy związek, są nierozłączne, uprawiają seks a ostatnio nawet doczekały się... potomstwa.
Roy i Silo nie mają zielonego pojęcia o problemach, jakie ich orientacja seksualna przysparza naukowcom. Nie zastanawiają się nad tym, czy ich homoseksualizm jest wrodzony czy nabyty. Prawo do szczęśliwego małżeństwa i posiadania dzieci jest dla nich czymś zupełnie oczywistym (w przeciwieństwie do prezydenta Busha, który sprzeciwia się zalegalizowaniu małżeństw homoseksualnych). Nie przejmują się też nadętymi głosami niektórych zoologów, którzy twierdzą, że związek dwóch ptaków tej samej płci nie można nazwać homoseksualizmem.
Badania zachowań homoseksualnych wśród zwierząt zaprzątają uwagę wielu naukowców. Jedna z pierwszych książek poruszających ten temat, zatytułowana "Bonobo: The Forgotten Ape" (Bonobo - zapomniane małpy), wywołała lawinę dyskusji i skrajnych opinii - głównie ze strony chrześcijańskich moralistów. W 1999 roku Bruce Bagemihl wydał swoje słynne już opracowanie "Biological Exuberance: Animal Homosexuality and Natural Diversity" (Biologiczna Bujność: Zwierzęcy homoseksualizm a naturalna różnorodność), w której wylicza aż 450 gatunków, wśród których zaobserwowano zachowania homoseksualne. Tę właśnie książkę cytowało Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (American Psychiatric Association) w ekspertyzie, sporządzonej dla władz amerykańskiego stanu Teksas, w którym jeszcze do niedawna obowiązywały tak zwane prawa "przeciwko sodomii". Z powodzeniem - te średniowieczne paragrafy kodeksu karnego zostały uchylone.
Czy przykład dwóch pingwinów płci męskiej tworzących zgodne stadło jest dowodem na to, że homoseksualizm jest wrodzony? W wywiadzie dla dziennika "New York Times" Bagemihl mówi: "Homoseksualizm jest zjawiskiem niezwykle złożonym i występuje w wielu wariantach. Przywykliśmy traktować seksualność zwierząt wyłącznie w kategoriach genetyki i biologii. To wielki błąd. Obserwacje, prowadzone w świecie zwierząt pokazują, że występuje tam element środowiskowy - zupełnie jak u ludzi. Wynika z tego, że wiele naszych poglądów w dziedzinie biologii i zoologii trzeba będzie zrewidować."
Wracając no nowojorskiego ZOO: Silo i Roy bez skrępowania okazują sobie uczucie. Kiedy próbowano podsuwać im pingwinie samiczki - po prostu je ignorowali. Zresztą, pingwinie damy nie wykazywały też zainteresowania gejowską parą. Opiekujący się pingwinami Rob Gramzay opowiada, że Silo i Roy tak bardzo pragnęli mieć potomstwo, że znaleźli okrągły kamień i próbowali go wysiadywać. Ich rozpacz była tak wielka, że dyrekcja postanowiła zezwolić im na "adopcję" jaja samicy, która zdechła. Od tego momentu wszystko potoczyło się zgodnie z naturą. Po 34 dniach, z jaja wykluło się pisklę nazwane Tango. Przybrani rodzice przykładnie troszczyli się o nie przez dwa i pół miesiąca, aż do czasu kiedy małe mogło opuścić rodzinne gniazdo.
Jak widać - happy end zdarza się wśród zwierząt ale niekoniecznie w świecie homo sapiens.
(JS, gayboy)
Było mówione, że wśród zwierząt nie ma nietolerancji. Nie zgadzam się. Psy moich sąsiadów są nie zbyt mile widziane w inny psim otoczeniu. Zazwyczaj nie mogą spokojnie przejść bo odrazu są atakowane i odpychane. Dlatego zawsze trzymają się blisko siebie i nie zadają z innymi psami.
Kiedyś nie sądziłem, że życie zwierząt może być aż tak podobne do ludzkiego.
Coś mi się widzi, że niektórzy sądzą, że wszystkie argumenty są dobre, nawet jeżeli jedne wykluczają drugie, jak się chce coś udowodnić.
I bądź tu człowieku mądry... ;)
Zawsze uwazalam ze zwierzeta sa fajniejsze niz ludzie;)