Zapraszamy na sobotni koncert!
Mówi się o nich, że są młodzi i zdolni, za nimi trzy dobrze przyjęte EP-ki, przed nimi - długogrający debiut. W ich muzyce słychać echa skandynawskiej elektroniki, jak również taneczny klimat lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. W sobotę (18.07.2015, godz. 22.00) w Warszawie koncert w Nowej Jerozolimie (Al. Jerozolimskie 57), na który serdecznie Was zapraszamy! Jak i do lektury naszej krótkiej rozmowy z Lulu i Piotrem z Divines.
Wielkimi krokami zbliża się Wasz długogrający, wyczekiwany debiut. Powiedzcie coś więcej o płycie, czego możemy się spodziewać?
Lulu: Płytę planowaliśmy już od dawna – jej szkice powstawały latem zeszłego roku. Mieliśmy nadzieję, że uda nam się ją wydać znacznie wcześniej, ale dopiero po pewnym czasie doszło do nas, jak wiele czeka nas tak naprawdę pracy. Na dobrą sprawę wydaje mi się, że to czekanie miało samo w sobie głębszy sens, że dopiero teraz dojrzeliśmy do długogrającej płyty. Nasza muzyka przechodziła już wiele transformacji, każda z EP-ek wyróżnia się innymi inspiracjami, stylami, od rapu, po trapy, przez disco i skandynawskie pola. Dopiero teraz znaleźliśmy swoją niszę. To będzie na pewno bardzo "histeryczna" płyta. Wiemy, że to dla nas znak jakości, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Żeby muzyka poruszała, musi mieć w sobie histerię, ona przejawia się w głosie, w instrumentach, to coś, co człowieka dotyka, wzrusza. Do tego dokładamy taneczność, klubowość i kilka dobrych retro wzorców. To będzie nasza płyta.
Piotr: Faktycznie, wcześniej nie byliśmy jeszcze gotowi na płytę. Formuła EP-kowa pozwalała na eksperymenty brzmieniowe, żonglow... ( Pozostało znaków: 4962 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.