Mozart - "Tomek"
Masz kolegę, któremu chciałbyś powiedzieć, że jesteś gejem? Bohater naszego opowiadania ma podobny problem...
o autorze
Mozart (ksywa) jest 19-stoletnim uczniem szkoły średniej.
Opowiadanie "Tomek" jest nie tylko jego pierwszym tekstem gejowskim, lecz także pierwszym "publicznym" występem. Dotychczas jedynie jego znajomi mieli przyjemność zapozaniania się z jego twórczością.
Zaczęła się już czwarta klasa. "Hej, za rok matura", trzeba było się zacząć uczyć nie na żarty. W dni powszednie po szkole nie miałem już czasu na komputer, na Internet, na hobby, na znajomych. Regularnie odświeżane strony internetowe ze zdjęciami pięknych mężczyzn zostały zaniedbane i czasem oczekiwało na mnie po kilka update'ów do sprawdzenia na raz. Nawet regularna korespondencja z cyber-kumplami przestała być taka regularna.
Koleżanka z klasy reżyserująca pewną sztukę wykonywaną przez młodzież, mająca tak samo mało czasu jak ja, bo i ją przecież czekała matura, poprosiła mnie, żebym zagrał w tej sztuce jedną z głównych ról. Skoro Dorota ma czas, żeby zajmować się reżyserią - myślałem - to i ja przecież mogę poświęcić jej trochę czasu i sprawdzić się jako aktor, a raczej jako podrzędny aktorzyna w prowincjonalnej grupie dramatycznej. Już od pierwszej próby Dorota narzekała, że ma mało statystów i że potrzebuje więcej. Nasza opiekunka, jedna z nauczycielek (tych normalnych, nie jakaś kosa), powiedziała, że spróbuje załatwić kilka osób z klas, które uczy. Na następnej próbie pojawiło się kilka nowych osób. A wśród nich jeden chłopak z pierwszej klasy - Tomek, który zwrócił moją uwagę. Nie był zbyt atrakcyjny, twarz jego nie była jakoś specjalnie ciekawa, a ciała nie dało się zbytnio ocenić, bo nosił zawsze bardzo luźne ubrania. Uwagę zwracał na siebie zachowaniem: był niesamowicie żywiołowy, miał w sobie niespożyte pokłady energii, wszędzie było go pełno i miał tysiące pomysłów na minutę. Jego żywiołowość była tak wysoka, że nasza pani reżyser zmieniła nieco scenariusz i dała mu do odegrania rolę, która wyróżniała go spośród statystów. Był przy tym osobą o wysokim poczuciu humoru, umiał skupić wokół siebie grupę równie wesołych ludzi i żartować z nimi ze wszystkiego; nie było dla niego tematów tabu i w każdej kwestii czuł się bardzo swobodnie. Do tego głowę jego zdobiła nieprzeciętna fryzura: włosy długości około 5 cm zaczesane do tyłu i do góry, co sprawiało, że przypominał trochę kreskówkowego Freakaziod'a. Jako, że był wobec wszystkich bardzo otwarty, również i mi przypadło sporo przyjemności przebywania w jego towarzystwie i słuchania jego błyskotliwych dowcipów na każdy temat.
Naszą sztukę wystawialiśmy kilka razy. Za każdym razem i przed i po spektaklu grupa teatralna spędzała razem sporo czasu - na początku na przygotowaniach, pod koniec - na sprzątaniu. Oczywiście towarzyszyło temu również wiele pogaduch, śpiewów z gitarą, wygłupów i śmiechów, które prowokował przede wszystkim oczywiście Tomek. W pewnej chwili tak się złożyło, że z salki, która została nam przyznana przez organizatorów jako zaplecze, wyszli wszyscy oprócz jego i mnie. Zostaliśmy we dwóch i gadaliśmy o wszystkim i niczym - o muzyce, o wystawianej sztuce, opowiadaliśmy sobie dowcipy, o starszym rodzeństwie (ja mam jednego starszego brata, on - dwóch), o seksie, o onanizowaniu się, nawet o miejscach erogennych. Tomek położył rękę na mojej klatce i odnalazłszy sutka złapał mnie za niego delikatnie.
- To na mnie nie działa - powiedziałem.
- Nie?
- Nie. Najwrażliwsze mam nogi.
Tomek położył rękę poniżej mojego lewego biodra, na co powiedziałem:
- Nie tutaj, najbardziej to po wewnętrznej stronie prawego uda.
Tam mnie dotknął. Ja kiwnąłem głową z uśmiechem, a on, odjąwszy rękę powiedział:
- Ja uwielbiam jak mi dziewczyna oddycha na szyję - i masując sie po szyi uśmiechnął się.
To było niesamowite. Wynajdywał moje miejsca erogenne, ale z góry wiedziałem, że nie robi tego z żadnymi gejowskimi... ( Pozostało znaków: 16258 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.