95. gala rozdania Oscarów za nami. Największym zwycięzcą został film „Wszystko wszędzie naraz”, który otrzymał aż siedem statuetek. Nagrodzono także obraz „The Whale”, w którym Brendan Fraser wcielił się w rolę Charliego – zajadającego smutki geja. To dwa najważniejsze queerowe akcenty dzisiejszej gali.
Oscary 2023: „Wszystko wszędzie naraz”: siła matczynej miłości
„Wszystko wszędzie naraz” wróciło do domu z aż siedmioma statuetkami. Produkcja zdobyła nie tylko laur dla Najlepszego Filmu, ale także wyróżniono ją za reżyserię, scenariusz, montaż oraz trójkę z czterech nominowanych aktorów. Michelle Yeoh, Jamie Lee Curtis i Ke Huy Quan wrócili do domu ze statuetkami za najlepsze role. Jedyną nominowaną, która wróciła z pustymi rękami ,jest Stephanie Hsu, wcielająca się w córkę głównej bohaterki. Jej rola jest w zasadzie kluczowa dla całej opowieści, bo od niej rozpoczyna się szalona przygoda, rozpisana na wiele różnych uniwersów.
Warto wspomnieć, że „Everything Everywhere All At Once” to obraz o sile matczynej miłości, która jest w stanie zwyciężyć reguły multiwersum. Produkcja duetu Daniels opowiada o niewyoutowanej lesbijce, bojącej się przyznać przed matką, co do swojej orientacji. Ten lęk niejako staje się punktem zapalnym do opowieści i serii zaskakujących zdarzeń, które możemy oglądać w dziele.
Duet reżyserski The Daniels, dziękował ze sceny kilkakrotnie. Podczas przemowy za laur reżyserski Daniel Scheinert podziękował swoim rodzicom, że pozwolili mu pielęgnować w sobie wewnętrzną dziwność i umożliwiali mu przebieranie się w kobiecie ciuchy, "co nie zagraża nikomu".
Jak pisaliśmy na łamach Queer.pl w zestawieniu najlepszych Queerowych Filmów 2022 roku:
„Everything Everywhere All At Once”, czyli rozpędzona komedia akcji o multiwersum, w której centrum znajduje się naburmuszona nastolatka, zakochana w przyjaciółce. Nie mogąc powiedzieć matce o swojej miłości, przypadkiem doprowadza do serii niefortunnych zdarzeń, która zagraża istnieniu nie tylko naszego świata, ale całej masy uniwersów równoległych. Rozbuchana opowieść o tym, że miłość jest w życiu najważniejsza. (Film dostępny na platformie streamingowej Amazon Prime Video i nośnikach DVD)”.
Oscary 2023: „Wieloryb” – Brendan Fraser z nagrodą za rolę geja
Drugim ważnym queerowym akcentem 95. gali rozdania Oscarów było nagrodzenie amerykańskiego aktora Brendana Frasera za rolę Charliego, otyłego geja, zajadającego swoje smutki po stracie partnera w doskonałym dramacie „Wieloryb” w reżyserii Darrena Aronofskiego.
Fraser nie krył wzruszenia ze sceny, podkreślając, że dziękuje reżyserowi Darrenowi Aronofskiemu za danie mu szansy na zagranie tak ważnej i złożonej roli. Aktor podziękował także swojej ekranowej partnerce, Hong Chao, mówiąc, że:
„Tylko Wieloryby potrafią pływać na głębokości talentu Hong Chao”.
Film trafił na szczyt naszej listy najlepszych queerowych produkcji 2022 roku. Pisaliśmy o nim wtedy:
“Wieloryb” to wielki aktorski powrót Brendana Frasera. Prezentowany podczas festiwalu filmowego w Wenecji oraz American Film Festival we Wrocławiu, nowy film Darrena Aronofskiego to adaptacja sztuki Samuela D. Huntera, na bazie jego scenariusza. Głównym bohaterem jest Charlie, nauczyciel ważący ponad 300 kilogramów, który z powodu swojej choroby nie może ruszać się z domu. Prowadzi zajęcia online, a jedyny kontakt ze światem ma dzięki swojej pielęgniarce i przyjaciółce, która codziennie go odwiedza. Gdy jednak u progu jego domu pojawi się dawno nie widziana córka, jego życie diametralnie się odmieni. Bohaterowie przeprowadzą wiwisekcję swoich dotychczasowych żywotów, próbując zrozumieć, co doprowadziło ich do miejsca, w którym się obecnie znaleźli. “The Whale” to aktorski tour de force, wspaniale przemyślany, intrygująco poprowadzony, a przez to szalenie angażujący. Fakt, że główny bohater jest gejem ma wielkie znaczenie dla fabuły, a powolne odkrywanie historii miłosnej bohatera staje się jednym z ważniejszych motywów opowieści. Aronofsky wrzuca nas do swojego świata i każe oddychać zatęchłym powietrzem mieszkania, w którym rozgrywa się akcja. Wspaniałe, emocjonujące widowisko, które nie pozostawi nikogo obojętnym. Kino przez duże K!”
„Wieloryb” wciąż dostępny jest w polskich kinach. Na razie nie wiadomo kiedy trafi na platformy streamingowej, ale najpewniej nastąpi to w najbliższych kilku tygodniach.
(mk)