„Sukces zbiórki przerósł nasze oczekiwania, dlatego przedstawiamy nowy harmonogram” – ogłaszają organizatorzy. Wszystkie środki zebrane od piątku 26 marca, zostaną przeznaczone na pomoc bezpośrednią – m.in. opiekę psychologiczną i prawną dla osób LGBT+.
88% wyoutowanych – czyli mówiących otwarcie o swojej orientacji i tożsamości – nastolatków LGBT+ w Polsce nie jest akceptowanych przez swoich ojców, a 75% przez matki.
70% wszystkich nastolatków LGBT+ ma myśli samobójcze – głoszą dane podane na stronie kampanii, kochajciemnie.pl.
Ola Kaczorek, osoba współprzewodnicząca Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza, mówi:
To cena, którą młodzi ludzie płacą za karierę polityczną prawicowych polityków oraz ciągłą propagandę bzdur i nieuctwa w mediach publicznych. To niezwykle ważne, żeby uświadomić ludziom w całej Polsce, że bez względu na to, czy jest się "tylko" rodzicem, czy prezydentem kraju, za słowa trzeba brać odpowiedzialność, bo ostatecznie prowadzą do realnych tragedii, a najbardziej cierpią osoby najsłabsze, czyli dzieci.
Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza (Warszawa), Grupa Stonewall (Poznań) i Kultura Równości (Wrocław) to trzy organizacje odpowiedzialne
za akcję plakatową "Kochajcie mnie, mamo i tato". Autorką grafiki, dziecka z tęczową torbą i odciskiem dłoni po uderzeniu w twarz, jest Karolina “Szarosen” Plewińska, która jest także pomysłodawczynią akcji.
Pierwszy próg zbiórki to było 5000 zł, co z dzisiejszej perspektywy jest oczywiście bardzo zabawne. Nie spodziewaliśmy się aż takiego powodzenia akcji. Dowodzi ono wyraźnego zmęczenia i frustracji osób, które czują, że odbiera się im nawet przestrzeń uliczną. Wiele osób organizuje własne zbiórki, byle tylko billboardy zawisły w ich miejscowościach. Mobilizacja tak dużej liczby osób to wartość sama w sobie.
- komentuje Mateusz Sulwiński, prezes Grupy Stonewall.
Z kolei Piotr Buśko z zarządu Kultury Równości zaznacza:
Jest to też mobilizacja trzech organizacji, które działają nie tylko ogólnopolsko, ale także lokalnie, znając kontekst i potrzeby osób ze społeczności LGBT+. Kampania billboardowa to oprócz zaznaczenia widoczności i wejścia w przestrzeń miasta, wyraźnie wskazanie problemów, z którymi mierzą się młode lesbijki, geje, osoby biseksualne, transpłciowe, interpłciowe, osoby o tożsamościach queer i niebinarne. Z problemów tych wynika potrzeba bezpośredniej pomocy psychologicznej i wsparcia emocjonalnego. Dlatego zdecydowałyśmy i zdecydowaliśmy, że część środków ze zbiórki przeznaczona zostanie na pomoc psychologiczną i prawną dla osób LGBT+.
Organizacje zbierały środki na billboardy do wczoraj. Podsumowaną o północy kwotę, która wyniosła
590.375,00 zł, w całości przeznaczą na tęczowe billboardy w całym kraju. Nie oznacza to jednak zakończenia zbiórki –
to, co zgromadzą od dzisiaj, zostanie przeznaczone na bezpośrednie działania pomocowe dla osób LGBT+. Na stronie kampanii można też znaleźć kontakty pomocowe dla osób, które potrzebują wsparcia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze plakaty zawisną już na początku kwietnia.
(red)
Praktyczna pomoc jest wazna, ale to tylko pomaganie ofiarom "wojny". Billboardy, czy inne akcje oswajajace czy edukacyjne (nie mowiac o bardziej radykalnych) maja zatrzymac te wojne, a dzieki temu z czasem, miejmy nadzieje, i potrzebujacych praktycznej pomocy. Przez ostatnie 30 lat wszystko co robiny to pomagamy potrzebujacym i nie przynosi to zadnego efektu. Ciesze sie, ze powoli, jako srodowisko zaczynamy przechodzic do kontrataku i zamiast prosic o rownosc zaczynamy o nia walczyc.
I uczciwie o tym uprzedzili - wszystkie wpłaty do czwartku poszły na billboardy a dopiero po tym dniu kolejne wpłaty pójdą na pomoc.
No tak, uprzedzili. Ale jak ktos nie zrobil wplaty od razu z jakiegos powodu po przeczytaniu informacji, to marne szanse, ze przeczyta te informacje jeszcze raz pozniej przed wplata. Po prostu zrobi to mechanicznie. Regul nue zmienia sie w trakcie gry. Co za problem maja zeby zalozyc nowa zbiorke? -chyba, ze licza wlasnie na tych nieswiadomych.
I uczciwie o tym uprzedzili - wszystkie wpłaty do czwartku poszły na billboardy a dopiero po tym dniu kolejne wpłaty pójdą na pomoc.