Hotele dla dorosłych są w naszym kraju coraz popularniejsze. Czym się charakteryzują? Jak wyglądają? I dlaczego warto zdecydować się na ich ofertę, gdy chcecie po prostu odpocząć?
- Artykuł sponsorowany -
Dopisek "dla dorosłych" może niektórych zmylić. Nie, nie chodzi o rozrywkę 18+, ale o hotele, które stawiają na klientelę, doceniającą relaks... bez dzieci. Bo nawet tęczowi rodzice muszą czasem odpocząć, prawda?
Zapewne zwróciliście uwagę, że w Polsce w ofertach różnych baz hoteli i noclegów pod hasłem "dla dorosłych" znajdziemy coraz więcej miejsc. Dlaczego warto czasem takie miejsce właśnie wybrać? Doskonałym przykładem jest
Villa Rubinstein w Wiśle.
KOMFORT
Dzieci są cudowne, ale szczerze: czy nigdy nie zdarzyło się Wam podczas wakacyjnego wyjazdu wzdychać z powodu hotelowych sąsiadów z gromadką dzieci? Które przez pół wieczoru potrafią dąć w wuwuzelę na balkonie obok? Łączymy się w bólu z wszystkimi, którzy trafili z urlopem na mundialowe szaleństwo. Jeszcze gorzej, gdy wybieramy idealną lokalizację na aktywny relaks, albo – spotkania biznesowe.
W przypadku hoteli dla dorosłych nie zderzymy się też z autokarami pełnych turystów i głośnych, zorganizowanych wycieczek. To często kameralne i stawiające na luksus i komfort miejsca, które doceniają potrzeby dojrzałego klienta i klientki. Taka jest właśnie
Villa Rubinstein w Wiśle. Wygodne, designerskie pokoje, strefa biznesu, pyszne jedzenie, kultura i rozrywka, a jeśli jeszcze Wam mało – to do tego consierge, który pomoże zrealizować Wasze najbardziej wymyślne pomysły na urlop.
ESTETYKA
Każdy i każda z nas ma prawo do odrobiny luksusu. Lepiej też odpoczywa się nie tylko w wygodnych, ale i estetycznych wnętrzach. Villa Rubinstein stawia na nowoczesną architekturę, którą dopełnia gra świateł i szklane konstrukcje, a do tego wszystkiego – niebanalne tekstylia.
KULTURA
Jeżeli lubicie wypoczynek połączony z obcowaniem z prawdziwą sztuką – już nie musicie planować urlopów w dużym mieście. Sopot od dawna kusi wakacyjnym teatrem na plaży, Wisła nie jest gorsza. A nawet lepsza o tyle, że będziecie mieli okazję obcować ze sztuką w bardzo intymnej atmosferze...
Villa Rubinstein jest jedynym obiektem, który posiada... własnego dyrektora artystycznego! Regularne wystawy obrazów? Są! Teatr? Jest! A do tego koncerty, monologi i wszystko tylko dla Was – przynajmniej raz w miesiącu! W każdy weekend natomiast w lobby barze odbywają się koncerty fortepianowe, a dodatkowo willa ma swoją własną czytelnię – i to nie byle jaką, bo "z widokiem na czeską stronę". Dosłownie i w przenośni: z obiektu widać... czeską stronę (góra Czantoria), a biblioteczka posiada spory zbiór czeskiej literatury po polsku.
RELAKS
Nie ma znaczenia, czy to weekendowy wypad, wyjazd biznesowy, czy dłuższy urlop: miejsce ma znaczenie, jak i to, co hotel lub obiekt, który wybierzemy oferuje dodatkowo. Zacznijmy od miejsca: dogodny dojazd, spokojna okolica i usytuowanie, dzięki któremu mamy wszędzie blisko. I tu Wisła znowu wychodzi na plus. I chociaż części z nas może się to miejsce kojarzyć tylko z Adamem Małyszem i skocznią narciarską jego imienia – nic bardziej błędnego. To doskonała baza wypadowa na zarówno górskie wyprawy, piesze wycieczki, czy reakreacyjne spacery.
Po całym dniu odkrywania uroków Beskidu Śląskiego warto zregenerować ciało i ducha w strefie SPA, z której Villa Rubinstein jest bardzo dumna. Obok tradycyjnych masaży, czy zabiegów kosmetycznych goście mają do dyspozycji także jacuzzi, grotę solną oraz saunę. A wszystko na najwyższym poziomie, bo jak jacuzzi to firmy Jacuzzi, a grota solna tylko z solą prosto z Wieliczki.
Jeżeli cenicie miejsca, w których każdy gość jest ważny i wyjątkowy, miejsca tworzone z pasji i miłości, zarówno do sztuki, jak i oryginalności – koniecznie odwiedźcie
Wisłę i Villę Rubinstein. Tam każdy poczuje się sobą – i to w wersji lux.
Nie, to jest artykuł sponsorowany.