"Jestem po stronie wolności"
"Na pewno skieruję kasację do Sądu Najwyższego. Uważam ten wyrok za błędny, naruszający konstytucyjną zasadę wolności sumienia. Nie może być tak, że zmusza się ludzi do wykonywania czynności, które są w jaskrawy sposób sprzeczne z ich przekonaniami, które gwałcą ich przekonania. To jest sfera wolności, ja jestem po stronie wolności" - mówił w radiowej "Jedynce" minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Zbigniew Ziobro, odnosząc się do sprawy łódzkiego drukarza, który odmówił fundacji LGBT wykonania usługi.
Przypomnijmy, że pod koniec lipca zeszłego roku Sąd Rejonowy w Łodzi wyrokiem nakazowym uznał, że pracownik drukarni, który odmówił wykonania usługi zleconej przez Fundację LGBT Business Forum, popełnił wykroczenie. Fundacja otrzymała od drukarni maila o treści: "Odmawiam wykonania roll up’u z otrzymanej grafiki. Nie przyczyniamy się do promocji ruchów LGBT naszą pracą".
Sąd nakazał drukarzowi opłacenie grzywny.
Już wtedy oświadczenie w sprawie wydał minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Zbigniew Ziobro: zdaniem polityka wyrok ten "Stawia w uprzywilejowanej pozycji Fundację reprezentującą środowiska mniejszości seksualnych, a łamie wolność sumienia pracownika, który ma prawo nie popierać homoseksualnych treści". Polityk zdecydował o "przystąpieniu przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi do postępowania przed Sądem Rejonowym dla Łodzi Widzewa". Sprawa znowu skończyła się w sądzie - sąd ponownie uznał, że drukarz jest winny. Prokurator i obrona wystąpili o umorzenie sprawy.
26 maja Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji.
Zbigniew Ziobro zapowiedział w radiowej "Jedynce", że jak tylko dostanie uzasadnienie wyroku - skieruje kasację do Sądu Najwyższego. Minister sprawiedliwości zaznaczył, że podejmie "wszystkie przewidziane prawem działania", także w kontekście Trybunału Konstytucyjnego, a nawet "zmianę prawa rodem z PRL-U".Minister sprawiedliwości dodał, że "Chodzi mi o to, żeby środowiska homoseksualne nie wymuszały pod pretekstem homofobii - angażowania się w ich ideologiczne pomysły przez ludzi, którzy się z nimi stanowczo nie zgadzają". Ziobro podkreślał, że przede wszystkim chodzi mu o wolność - a on sam nikogo, kto sumiennie wykonuje swoją pracę, nie pyta o przekonania, czy "co robi prywatnie w domu".
Sprawa drukarza zyskała także rozgłos w mediach głównego nurtu. Dezycję Ziobry obszernie skomentował na swoim facebookowym profilu Bartek Węglarczyk (szef programowy Onet.pl).
(md)
Ten wyglancował go w Photoshopie na nastolatka
A nie czekaj, wtedy mnie zlinczujo.
Spoko, tylko utarg może być wtedy mały i trzeba będzie zamknąć zaraz po otwarciu.
Wierzący, praktykujący katolicy to ok 1/3 Polaków. Da się zarobić na pozostałych 2/3.