Ale się dzieje. Wygrał nie ten, co trzeba: znaczy ten przystojniejszy pokonał myśliwego i się zaczęło. Ale jako osoba leciwa obiecuję: przeżyliśmy PRL, przeżyliśmy IV RP (2005-2007), damy radę. Już myślę nad kreacją na Paradę Równości, bo ponoć mają być upały (ach te klaty i bicki....).
Społeczność niehetero dawała sobie radę w bardzo nieprzyjaznych systemach politycznych, podobnie będzie tym razem. Owszem, pewnie nie będzie związków partnerskich, ale "oświecona" PO jakoś też nie dała rady. Moja mama mówiła mi zawsze "umiesz liczyć? licz na siebie ". I tego oczekuję po niewątpliwie antyseksualnych i homofobicznych rządach DudoPiSu. Może wreszcie te zadowolone z siebie i leniwe queery z warszawskiego Zbawixu czy krakowskiego Placu Nowego ruszą tyłki na Marsze czy Parady Równości, żeby DudoPisowi pokazać: "We're here, we're queer and fuck used to it"? Well, my dreeam.
W Irlandii potrafili i nawet tamtejszy Kościół katolicki spuścił z tonu mówiąc, iż trzeba się dostosować do nowych czasów. Owszem, kochany papież Franciszek uznał, że wynik irlandzkiego referendum to "klęska człowieczeństwa", ale Watykan to coraz mniejsze państwo. Tylko polskie agencje informacyjne dbają o to, byśmy watykańskie idiotyzmy przyswajali na bieżąco. Ale kogo to obchodzi?
To, co mnie martwi, to deklaracje nowej lewicowej partii Razem. Otóż zamierza ona iść "po linii żołądka" a nie "serca". Czyli walczyć o prawa socjalne, ale nie o światopoglądowe (związki, aborcja itp.). Ciekawe, że partie lewicowe tak łatwo kupiły konserwatywny bon mot "gospodarka, głupcze". A czy jedno wyklucza drugie? Czy walka o prawa pracownicze wyklucza walkę o seksualną równość? A może partia Razem uznaje, jak NOW w latach sześćdziesiątych, że postulaty seksualnej równości trywializują politykę?
Oj, trudne będą jesienne wybory. Najwyraźniej wszystko, co po lewej stronie, bardzo chce przegrać. Czy w tym szaleństwie jest metoda? Realny jest parlament bez lewicy. Ale czy lewica odcinająca się od postulatów równouprawnienia społeczności LGBT jest nam potrzebna?
Wyobraz sobie rowniez ze istotne sa dla mnie takie rzeczy jak program gospodarczy danej partii a nie wylacznie puste obietnice wobec lgbt. Hint - o tym czy cos jest "lewactwem" decyduje program gospodarczy, nie te puste obietnice. Opcje wycierajace sobie ryje "Bogiem" i "ojczyzna" a dazace do podtrzymania pozbawionego honoru i moralnosci systemu opartego o interwencjonizm, redystrybucjonizm i kolektywizm to nadal jest lewactwo.
Wyobraz sobie rowniez ze to ze jestem za rownymi prawami (malzenstwa i adopcje na identycznych warunkach) nie musi oznaczac ze jestem za na przyklad progresja podatkowa, zasilkami, parytetami, "sprawiedliwoscia" spoleczna, zjadaniem "burzujow", zwalczaniem religii ogolnie i/lub przepraszaniem za bycie Polakiem.
Tak, Populizm i Socjalizm to lewactwo.
trolle mieszkają też w polskich lasach, chrońmy przyrodę w całej jej różnorodności, nawet jeśli ona ma zamiar nas zagryźć
"Jesteśmy przeciwnikami rozwiązywania problemu przerywania ciąży poprzez represje karne. "
Czyli co? Aborcja w 9 miesiacu na zyczenie, moze jeszcze refundowana?
Jestem za legalnoscia aborcji na zyczenie, ale WCZESNEJ, ich "stanowisko" w sprawie aborcji to nie jest konkretna propozycja tylko dalsze rozwiniecie belkotu "jak ktos ma wiecej to jest zly" (" bez kłopotu omijają je kobiety zamożne, uderza natomiast w kobiety biedne, znajdujące się w ciężkiej sytuacji życiowej")
Kolejne czerwone g**** z programem "wydrukujemy pieniadze na wszystko i zniesiemy biede dekretem"
>opublikuj na queer.pl artykuł, w którym pojawi się słowo "lewica"
>włącz stoper i czekaj, aż lilianne blaze napisze o "lewactwie" albo "czerwonym gównie"
Swoją drogą, to fascynujące - mieszkać w Polsce, należeć do LGBT, (prawdopodobnie) znać tutejszy kontekst i zakres znaczeniowy słowa "lewactwo" i szastać nim na prawo i lewo (bo rozumiem, że PiS też "lewactwo"?)
Nie rozumiem czemu prośba o wskazanie w którym miejscu wykazałem się brakiem wiedzy albo inteligencji jest uznawana za bezmózgi trolling. Czy merytoryczność również jest Tobie obca?
Braki w wiedzy da się nadrobić, gorzej z inteligencją...
A te uwagi odnośnie wiedzy i inteligencji to w odnośnie do czego?
Nie możesz się pogodzić, że nazywam Ciebie kłamcą, więc na siłę wyszukujesz wady u mnie? Libertarianie rzeczywiście zachowują się honorowo.
Odnośnie Pana dziecinady. Nie mam już sił komentować tego i potraktuje to jako zwykły bezmózgi trolling. Szkoda mi na to nerw.
Braki w wiedzy da się nadrobić, gorzej z inteligencją...
A te uwagi odnośnie wiedzy i inteligencji to w odnośnie do czego?
Nie możesz się pogodzić, że nazywam Ciebie kłamcą, więc na siłę wyszukujesz wady u mnie? Libertarianie rzeczywiście zachowują się honorowo.
Braki w wiedzy da się nadrobić, gorzej z inteligencją...
A te uwagi odnośnie wiedzy i inteligencji to w odnośnie do czego?
Nie możesz się pogodzić, że nazywam Ciebie kłamcą, więc na siłę wyszukujesz wady u mnie? Libertarianie rzeczywiście zachowują się honorowo.
Ok. Ja rozumiem, że Ty nie musiałeś kłamać. Nie musiałeś, ale kłamałeś.
Pan nie musiał się zdradzać ze swoimi kompleksami, a jednak zdradził je ;)
Braki w wiedzy da się nadrobić, gorzej z inteligencją...
... dlatego chciałbym wziąć udział w ich spotkaniach, uzyskać wpływ na podejmowanie przez nich decyzji. ...
Bardzo dobry pomysł. Im więcej LGBT w ich szeregach, tym lepiej.