W setną rocznicę urodzin autorki "Muminków"
Muminki dały jej sławę i pieniądze. Zabrały wolność, choć ich narodziny były z nią nieodłącznie związane: w jednej z opowieści autorki o genezie postaci młodziutka Tove narysowała pierwowzór Muminka na ścianie wychodka i opatrzyła go słowami z pieśni biskupa Thomasa „Wolność jest tym, co najlepsze”. Wymusiły przestrzeganie deadline’ów - dopiero pod koniec życia pisarki to słowo znikło z jej korespondencji z wydawcami - oraz wejście w świat komercji, każący wypowiadać się w tak ważkich kwestiach jak ta, że mydło z Muminkiem na opakowaniu czy podpaski Mała Mi to jednak nie jest dobry pomysł.
- Ewa Tomaszewicz -
Opowieści o rodzinie trolli na zawsze wpłynęły też na recepcję jej twórczości dla dorosłych. Każdą jej nową powieść, każdy zbiór opowiadań przepuszczano przez muminkowy filtr, by ostatecznie stwierdzić, że to jednak nie to samo. Nie oznacza to, że Muminki były dla Jansson tym, czym kryminały dla Conana Doyle’a – hobby, które, wbrew jej planom, przyniosło jej sławę i odwróciło uwagę od jej prawdziwych – dla niej – osiągnięć. Stworzeniom z doliny poświęciła ponad połowę życia. W opowieściach o nich zawarła katastrofę drugiej wojny światowej, swoje miłości, filozofię życiową, marzenia, tęsknoty, smutki, utraty i traumy. Muminki zmieniały się z artystką. Dlatego, choć nadane jej przez wielbicieli cyklu miano mamy Muminków nawet w jednej dziesiątej nie oddaje jej fascynującej biografii i przebogatej twórczości, trudno opowiadać o niej – bez nich.
„Może pewnego dnia wyrośnie nam z Tove artystka”
- pisał w 1918 roku z frontu do Signe Hammersten-Jansson, mamy niespełna czteroletniej wówczas Tove, jej mąż Victor. Ich córka, przyszła mama Muminków, ale też malarka, graficzka, autorka librett, dramatów, fresków, komiksów, rysunków satyrycznych i ilustracji do między innymi „Alicji w Krainie Czarów” i „Hobbita”, rysowała już wówczas w najlepsze. Pierwszy jej zachowany rysunek powstał, gdy miała dwa i pół roku. Gdy tylko nauczyła się pisać, zaczęła przygotowywać ilustrowane książeczki, a już jako czternastolatka publikowała wiersze i ilustracje w magazynach, pisała opowiadania, samodzielnie tworzyła i sprzedawała w szkole gazetę. Ten niepohamowany pęd do wyrażania siebie w różnych formach sztuki był po trosze efektem dorastania w artystycznej rodzinie – Victor był rzeźbiarzem, Signe – rysowniczką i projektantką, również jej bracia poszli w ślady rodziców – Per Olov był głównie fotografem, Lars - pi... ( Pozostało znaków: 7948 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.