KOCHANEK Kochanku, mój kochanku Cóż robisz o poranku? Może na księżycu-daleko Pijesz srebrna mleko... Czy z oczu Twych opadła rosa, co zasłoniła mnie jak dym od papierosa... Dziś znów widzę Twe radosne oczy, po których oceanach mały człowiek kroczy. Wtem powieka się zamyka i mały człowiek znika ... Kochanku, mój kochanku Cóż nocą robisz na swym ganku? Czy patrzysz czasami w niebo? Ja zawsze widzę tę jedną Planetę niekochaną, Której księżyce bledną PAJĘCZYNA Patrzę w lustro roztrzaskane łzami Na wijącą się pajęczynę pod moimi oczami I zdejmuję przędzę Gestem gwałconej kobiety I odkrywam swe męskie ciało Już martwe niestety | ZAPOMNIENIE Twoje imię jest coraz dalsze, Moje wargi nie potrafią już go rysować I coraz bardziej zamglony jest kolor Twoich oczu Zapominam gdy mnie obejmowałeś , I nie znam już tego głupiego numeru telefonu Zapachu Twego ciała i perfum Ja już nic nie wiem. Wiem tylko, że Cię kocham Mówię to każdego dnia, Kiedy zdaje mi się, że już Cię nie pamiętam I rankiem, kiedy wstaję umazany snem: Mówię to- mówię do Ciebie- mówię- kocham Cię! Kocham Cię; W moim cierpieniu nad ciszę I w twoim słowie "kocham", Którego już nie usłyszę I w wołaniu morza, nieustannie brnącym do brzegu jakby było mu tęskno za piaskiem i z każdego życia cieniem i blaskiem. Z nadzieją we włosach Z wiatrem w kłosach Jęczmienia, W strumieniach pocałunków, Które płyną bez cienia milczenia. Pokochałem twe trójbarwne usta, Słowa I szepczące mi do ucha kwiaty. |
Strona Ariela: http://strony.wp.pl/wp/leira/wiersze.htm