"Cywil w Berlinie" znów w księgarniach!
Nakładem wydawnictwa Sic! ukazało się właśnie nowe, poszerzone wydanie książki "Cywil w Berlinie". To zbiór głośnych w latach 30. reportaży opisujących początki faszyzmu w Niemczech po dojściu Hitlera do władzy. Jest więc dobra okazja, żeby przypomnieć także sylwetkę autora - Antoniego Sobańskiego, homoseksualisty, ziemianina i publicysty, przyjaciela wielu wybitnych artystów, jednej z barwniejszych postaci międzywojnia...
Nakładem wydawnictwa Sic! ukazało się właśnie nowe, poszerzone wydanie książki "Cywil w Berlinie". To zbiór głośnych w latach 30. reportaży opisujących początki faszyzmu w Niemczech po dojściu Hitlera do władzy. Jest więc dobra okazja, żeby przypomnieć także sylwetkę autora - Antoniego Sobańskiego, homoseksualisty, ziemianina i publicysty, przyjaciela wielu wybitnych artystów, jednej z barwniejszych postaci międzywojnia. "Był zawsze wspaniały i dowcipny, umiejący prowadzić rozmowę, poruszający aktualne tematy, bardzo oswojony z zagadnieniami polskimi i europejskimi, umiejący świetnie opowiadać." - wspominał Jarosław Iwaszkiewicz.
"Tonio" Sobański przewija się w wielu świadectwach epoki, pisali o nim Irena Krzywicka i Witold Gombrowicz, pojawia się w "Dziennikach" Zofii Nałkowskiej i Anny Iwaszkiewicz, jego podpis widnieje w "Księdze gości Jana Lechonia". Jednak najczęściej wspominał go Jarosław Iwaszkiewicz, w książce "Aleja Przyjaciół" poświęcił mu cały rozdział. W środowisku literackim Sobański czuł się najlepiej. Choć najczęściej podawaną datą jego urodzenia jest rok 1900, Tomasz Szarota ustalił, że w rzeczywistości powinno być dwa lata wcześniej. Sobański urodził się więc 1 maja 1898 roku w Obodówce na Podolu jako młodszy syn hrabiego Michała Sobańskiego i Ludwiki z Wodzickich. Był właścicielem majątku z cukrownią - Guzowa pod Sochaczewem i to właśnie między Guzów, Warszawę i Londyn dzielił swój czas. W Warszawie mieszkał u starszego brata Feliksa w pałacu Sobańskich (Aleje Ujazdowskie 11), w Londynie miał własne mieszkanie, bywał tam regularnie jak na zapalonego anglofila przystało.
"Dziwny człowiek, ten Tonio Sobański!" - pisał już na emigracji Witold Gombrowicz we "Wspomnieniach polskich" - "Jeden z charakterystyczniejszych chyba dla ówczesnej Warszawy i powolnego przewrotu, jaki dokonywał się w Polsce. Hrabia, właściciel w... ( Pozostało znaków: 7886 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.