Gwiazda "Teorii wielkiego podrywu", Jim Parsons oraz jego partner, Todd Spiewak, otrzymali od organizacji GLSEN "nagrodę inspiracji". "Nigdy nie uważałem mojego związku z Toddem za akt aktywizmu. Raczej prosty akt miłości, porannej kawy, chodzenia do pracy, prania, wyprowadzania psów – zwykłego życia, nudnej miłości" – mówił Parsons podczas odbierania nagrody.
Gay, Lesbian & Straight Education Network jest organizacją, która walczy z dyskryminacją i prześladowaniami młodzieży LGBT.
"Jeżeli faktycznie jesteśmy dla innych inspiracją, ponieważ jesteśmy sobą i żyjemy w sposób, który uważamy za właściwy – powinniśmy raczej dziękować ludziom, którzy każdej parze umożliwiają prowadzenie szczęśliwego związku – naszym przyjaciołom i rodzinom. Jesteśmy otoczeni ludźmi, którzy sprawiają, że nasze życie jest lepsze i łatwiejsze" – mówił Parsons podczas odbierania nagrody.
Sławę Parsonsowi oraz trzy nagrody Emmy i Złotego Globa, przyniosła
rola Sheldona w serialu "Teoria wielkiego podrywu", neurotycznego geniusza, uprzykrzającego swoimi dziwactwami życie znajomym.
W zeszłym roku, w obszernym artykule o Parsonsie w "New York Times", znalazło się zdanie: "Pan Parsons jest gejem, od dziesięciu lat jest w związku". Podczas odbierania tegorocznej nagrody Emmy Parsons podziękował swojemu chłopakowi, nazywając go „najulubieńszą osobą na świecie”.
(md)