Mark Foster, pływak z Wielkiej Brytanii, mistrz olimpijski oraz rekordzista świata, ujawnił się jako gej.
47-letni pływak, Mark Foster, ma dość ukrywania się i życia w kłamstwie, dlatego zdecydował się na coming out. Dokonał tego na łamach "Guardiana".
Foster jest wielokrotnym rekordzistą świata w stylu dowolnym i motylkiem. Po przejściu na sportową emeryturę został publicystą BBC i wziął udział w brytyjskim "Tańcu z gwiazdami".
Po latach siedzenia w szafie uważa, że mógł osiągnąć więcej, gdyby był bardziej odważny, by powiedzieć światu: jestem gejem: "Zbyt długo milczałem na ten temat. Stałem się mistrzem w życiu w półprawdzie".
Uważa, że to, iż przez tyle lat żył w owej "półprawdzie" najbardziej dotknęło właśnie jego samego. Kiedy był młodszy myślał, że to tylko pewien etap, że to minie. Spotykał się z dziewczynami. Chodził do terapeuty, żeby zrozumieć, co się z nim dzieje. Zaakceptował siebie wraz z pierwszą prawdziwą miłością.
Foster jest w związku, ale imię wybrańca wciąż pozostaje tajemnicą. Przez ostatnie 26 lat był w dwóch związkach z innymi mężczyznami. Jego rodzina wiedziała i była bardzo wspierająca i kochająca.
Jak sam zauważa: jako Mark był gotowy na coming out lata temu, ale jako sportowiec i osoba publiczna - przez lata bał się podjąć odpowiedniego kroku. Zaznacza, że decyzja o coming oucie była jego decyzją.
Pływak wspiera organizacje LGBT, m.in. Terence Higgins Trust, Stonewall czy kampanię Bena Cohena "Stand Up to Bullying". W 2014 roku, podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi, napisał tekst o sytuacji gejów dla "Huffington Post".
(ar)
Ten serwis używa plików cookies. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Dowiedz się więcej.
Rozumiem