W świątecznej VIVIE znalazł się wywiad i sesja zdjęciowa z Robertem Biedroniem i Krzysztofem Śmiszkiem. O czym rozmawiali z magazynem i czego prezydent Słupska życzy nam na święta?
W najnowszym numerze magazynu VIVA znalazła się rozmowa Beaty Nowickiej z Robertem Biedroniem i Krzysztofem Śmiszkiem. Nie zabrakło (także bardzo prywatnych) pytań o związek, wspólne życie, czy mieszkańców i mieszkanek Słupska, którzy byli przeciwko prezydentowi-gejowi.
Robert Biedroń od trzech lat jest prezydentem Słupska. Czy jego zdaniem mieszkańcy i mieszkanki miasta, którzy nie zagłosowali na niego z powodu jego orientacji seksualnej, zmienili zdanie? Biedroń uważa, że tak i że Słupsk odrobił lekcję tolerancji, a teraz czas na Polskę.
Z Krzysztofem Śmiszkiem, który jest prawnikiem i prezesem Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego, są parą od 15 lat. "Dzisiaj nie wyobrażam sobie – a jestem w stanie wyobrazić sobie naprawdę bardzo dużo – życia bez Krzysztofa. Wydaje mi się to kompletnie nierealne. Również dlatego, że nigdy nie rozstaliśmy się, nie przechodziliśmy kryzysu, nie mieliśmy momentu, że przez kłótnię coś się między nami wypaliło i przez kilka dni nie odzywaliśmy się do siebie" - mówi Biedroń w rozmowie z VIVĄ.
Czy będzie w Polsce moment, że oficjalnie będzie można mieć męża? "Ja już mam męża, tylko że państwo tego nie widzi niestety. To państwo ma z tym problem, nie ja. Ale myślę, że będzie taki czas
i tego życzę państwu na święta, żebyśmy wszyscy byli równi" - mówi Biedroń, a Śmiszek dodaje: "Politycy dawno już zostali w tyle za zmianami społecznymi. Ostatnie badania pokazują, że ponad połowa Polaków popiera uregulowanie statusu par jednopłciowych. Przyjdzie czas, kiedy ci tchórzliwi politycy, którzy nic by nie stracili, gdyby zagłosowali za taką ustawą, po prostu zostaną wymieceni".
Cała rozmowa w VIVIE.(md)