Dolce i Gabbana znowu zabrali głos i ponownie nie spodobał się on części społeczności LGBT. A poszło o... czarną sukienkę pierwszej damy USA, Melanii Trump.
Przypomnijmy, że potentaci modowi i prywatnie byli partnerzy to jedni z najbogatszych ludzi na świecie. Ich majątek wycenia się na prawie 2 miliardy dolarów.
W zeszłym tygodniu Stefano Gabbana "pochwalił się" na Instagramie sukienką, którą w sylwestrową noc miała na sobie Melania Trump. Projektant nazwał pierwszą damę "kobietą DG". "Smutne, gdy projektant gej nie dba o reprezentację innych grup" - pisali internauci, na co odpowiadał sam Gabbana: "nie nazywajcie mnie projektantem gejem, jestem po prostu mężczyzną! To kogo kocham to moja prywatna sprawa!".
Nie pierwszy raz też swoimi wypowiedziami "denerwują" społeczność LGBT. W 2015 roku panowie powiedzieli w wywiadzie dla włoskiego magazynu, że: "Jest tylko jeden rodzaj tradycyjnej rodziny. Nie dla syntetycznych dzieci i wynajmowania macicy: życie ma naturalny bieg, to są rzeczy, które nie powinny być zmieniane". "Jak śmiesz nazywać moje dzieci syntetycznymi" - odpowiedział w mediach społecznościowych Elton John i wezwał do bojkotu firmy, a jego przykładem poszło wiele innych celebrytów. Projektanci wielokrotnie potem przepraszali za swoje wypowiedzi - Elton John przyjął przeprosiny.
(red)
Oh, już zapomniałeś? To odświeżam pamięć:
Wcale nie rzekome, bo się nimi chwalił lol.
Chodziło mi oto, że Trump głosił na przemian sprzeczne ze sobą poglądy na chyba każdy możliwy temat. To wielki populista.
Wcale nie rzekome, bo się nimi chwalił lol. Ja ci wyłożyłem tak jak ja to zrozumiałem. Ja uważam, że dużo niepotrzebnie emocjonują się tu wszyscy, ale niesmak i tak jest.
No to, że "pochwalił" się tym, że sukienkę nosiła żona takiej osoby jest trochę jak aktywizm w drugą stronę.
Jako projektant-przedsiębiorca pochwalił się że jego wyroby uwielbia m.in. żona znanego amerykańskiego miliardera. Kropka. Tyle kontekstu jest na tym screenie z instagrama.
Społeczność internetowa zrobiła sobie z tego bitkę idiologiczną, wyciągając na wierzch orientację seksualną projektanta, oraz rzekome poglądy męża tej żony. Szok i zdziwienie, że projektant się wk****ł takim obracaniem sprawy.
Twoje poglądy są Twoją sprawą. I tak jak Ty masz prawo publicznie głosić swoje poglądy, tak ja mam prawo je skrytykować.
VanZeeland:
Nie wiem jak u Ciebie, ale ja w swojej pracy nie podejmuję się każdego zlecenia, i nie jestem gotów zrobić wszystkiego, bo ktoś płaci. Jak ktoś mi pluje w twarz, to go nie obsługuję. Ale oczywiście, że Ty masz prawo do własnych standardów. Jak Twoja twarz jest wstanie wytrzymać więcej śliny, to ok.
Piękna wycieczka osobista pod koniec, naprawdę. Wzruszyłam się ♥
Twoje poglądy są Twoją sprawą. I tak jak Ty masz prawo publicznie głosić swoje poglądy, tak ja mam prawo je skrytykować.
VanZeeland:
Nie wiem jak u Ciebie, ale ja w swojej pracy nie podejmuję się każdego zlecenia, i nie jestem gotów zrobić wszystkiego, bo ktoś płaci. Jak ktoś mi pluje w twarz, to go nie obsługuję. Ale oczywiście, że Ty masz prawo do własnych standardów. Jak Twoja twarz jest wstanie wytrzymać więcej śliny, to ok.
a Elton John chyba adoptował swoje pociechy-więc o syntetycznym in-vitro nie może być mowy... o co tyle hałasu?? geje dociskają się dla fejmu na portalach społecznościowych... jakby jakiś celebryta martwił się o swoje potomstwo-nie grał by nimi w mediach społecznościowych...
'"Jest tylko jeden rodzaj tradycyjnej rodziny. Nie dla syntetycznych dzieci i wynajmowania macicy: życie ma naturalny bieg, to są rzeczy, które nie powinny być zmieniane".... ZGADZAM SIĘ Z TĄ OPINIĄ... ACZKOLWIEK JEŚLI KTOŚ JEST BEZPŁODNY LUB ORTODOKSYJNY W LIBERALNYCH POGĄDACH-NIECH KORZYSTA Z INVITRO... sam każdy decyduje, na co chce wydawać swoją kasę...