"Miły i inkluzywny gejowski wątek" w nowej wersji disneyowskiej "Pięknej i Bestii" stał się kością niezgody w Rosji. Jak się okazuje – w związku z panującym w kraju prawem – film obejrzeć będą mogły osoby, które ukończyły 16 lat. Chodzi o LeFou, który zdaje się być zakochany w Gastonie. Jak to bywa – promocja homoseksualizmu i obsesja na jej punkcie wzięły górę.
Vitaly Milonov, jeden z posłów i popleczników Putina, bez ceregieli nazywa to propagandą grzechu, w dodatku – nachalną i bezwstydną, stąd che, by film nie był dystrybuowany w rosyjskich kinach. Kina – patrząc bardziej koniunkturalnie – chcą mieć film w swoich programach. Tamtejszy organ ds. kina zdecydował, że film będzie dostępny dla widzów powyżej 16 roku życia albo młodszych, którzy przyjdą pod opieką osoby dorosłej.
Okazuje się, że nie tylko w Rosji film może mieć problemy – jedno z kin w Alabamie, w Stanach Zjednoczonych, zdecydowało się, że go nie puści, albowiem film szerzy niezgodną z nauką kościoła seksualność. „Nie możemy się zgodzić, by takie treści gościły w naszym kinie – jeżeli ktoś będzie chciał zobaczyć, pójdzie po prostu gdzie indziej” – mówi dyrektor kina.
O co ten cały ambaras? W najnowszej wersji filmu „Piękna i Bestia” pojawił się wątek gejowski. Bardzo subtelny, delikatny - jak podkreśla sam reżyser, ujawniony Bill Condon. Mianowicie - w Gastona zapatrzony jest jego towarzysz, LeFou. A na Twitterze filmu pojawiła się taka zajawka.
My, what a guy, that Gaston #BeOurGuest pic.twitter.com/s64za3iNAr
— Beauty and the Beast (@beourguest) 27 lutego 2017
"LeFou to ktoś, kto jednego dnia chce być Gastonem, a drugiego chce go pocałować. Jest zagubiony w kwestii tego, czego chce" - powiedział gejowskiemu magazynowi, "Attitude", reżyser, dodając: "To ktoś, kto dopiero zdaje sobie sprawę z tych uczuć. To miły, gejowski i inkluzywny moment w filmie" – dodaje. Przypomnijmy, film wchodzi na ekrany kin 17 marca.
Jesse Tyler Ferguson z „Mordern Family” u Conana O’Briena podsumował całe zamieszanie: chociaż obejrzał tysiące filmów z heteroseksualnymi postaciami, ani razu nie pomyślał, by stać się hetero. Choć – chciał być syreną. Ale to wina Arielki. I uspakaja, że ten cały „wątek gejowski” nie zrobi z ich dzieci homoseksualistów.
To nie pierwsza taka sytuacja. Pamiętamy polską aferę z Teletubisiami, z „Krainą lodu” w USA czy właśnie Rosji, ze Smerfami i Pokémonami. „Homopropaganda i seksedukacja” – brzmią oponenci. Mało tego – Simpsonowie również mogą zrobić z Waszych dzieci gejów i lesbijki.
Lista bajek dla dzieci i młodzieży, w których występują postacie LGBT nie jest aż tak długa, jakby mogło się wydawać. Wystarczy wspomnieć bajkę „ParaNorman”, w przypadku której argumenty o szczerzeniu postaw akceptacji i tolerancji nie były aż tak przekonujące.
W trailerze do bajki "The Boxtrolls" słyszymy: „Czasami jest matka. Czasami jest i ojciec. A czasami jest dwóch ojców. Albo ojcowie są matkami. (…) Rodziny mogą mieć różny kształt i rozmiar. Nawet prostokątny”. Nie obeszło się bez afery.
Byli geje w „Clarence” i lesbijki w „Steven Universe”. Chcecie więcej? Big Gay Al w „South Parku”, Pyskacz z "Jak wytresować smoka 2" i bohaterowie „Sausage Party”: Teresa, Twink, Lawasz i Sammy, Jasper z „Family Guya”, Greg and Terry z „American Dad”.
Niech świat się kłóci. Tymczasem my możemy delektować się pracami Isaiaha Keitha Stephena, który postaci Disneya stwarza na nowo w wersji homo. Sami popatrzcie:
Post udostępniony przez Isaiah Keith Stephens (@isaiahks_art)
Post udostępniony przez Isaiah Keith Stephens (@isaiahks_art)
Post udostępniony przez Isaiah Keith Stephens (@isaiahks_art)
Post udostępniony przez Isaiah Keith Stephens (@isaiahks_art)
Post udostępniony przez Isaiah Keith Stephens (@isaiahks_art)
Post udostępniony przez Isaiah Keith Stephens (@isaiahks_art)
(ar)
Ten serwis używa plików cookies. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Dowiedz się więcej.
Rozumiem