Tom Daley i Dustin Lance Black stali się (niestety) bohaterami okładek brytyjskich tabloidów: wszystko z powodu fotek i krótkiego klipu ze Snapchata, które wyciekły do sieci. Okazało się, że sportowiec wymieniał "seksowne" wiadomości, zdjęcia i film z jednym z fanów. Co na to Black? "Jesteśmy silniejsi" - powiedział Tom i podkreślił, że jest młody i takie rzeczy dzieją się we współczesnym świecie - a panowie mieli wtedy kilkumiesięczną przerwę.
Po Tylerze Poseyu i m.in. Chrisie Mearsie - czas na Toma Daley'a. W sieci pojawiły się zdjęcia i filmik ze Snapchata, na których roznegliżowany Tom... świetnie się bawi z jednym ze swoich fanów. Oczywiście "na odległość". Przypomnijmy, że brytyjski skoczek do wody, medalista igrzysk olimpijskich, od dwóch lat jest zaręczony z oskarowym scenarzystą, Dustinem Lance Blackiem. Temat szybko więc podchwyciły brytyjskie tabloidy.
"Mam 22 lata, takie rzeczy dzieją się we współczesnym świecie. Rzeczy są bardziej dostępne online i przekazywane dalej i rozprzestrzeniają się jak pożar" - mówi sportowiec "The Sun", dodając, że mieli wtedy z Blackiem przerwę, o której nie wiedziało wiele osób. Black, który sam stał się kiedyś ofiarą podobnego wydarzenia, powiedział, że był wtedy za granicą i postanowili zrobić sobie z Tomem przerwę - a był to dla nich trudny czas. "To, co Tom robił wtedy, to jego prywatna sprawa" - mówi tabloidowi.
Panowie podkreślają jednak, że wszystko sobie wyjaśnili, a szczerość jest podstawą ich związku. I tak - planowany ślub jak najbardziej się odbędzie. "Jesteśmy silniejsi" - mówi Daley.
W mediach społecznościowych nie brakowało komentarzy, że nagonka na Toma to po prostu "slut-shaming" i sportowiec nie musiał się tłumaczyć. W końcu to sprawa jego i Dustina.
Ten serwis używa plików cookies. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Dowiedz się więcej.
Rozumiem
no dobra, kto widział te zdjęcia?
ciekawe, czy od zwycięstwa Trumpa coś się zmieni ... nadal nikt nie zabrania nosić gejom kewlarowych ubrań... wszak i lekkie i praktyczne wdzianko ;-);-) a historie tego typu tylko pogłębiają postawy tolerancji wobec mniejszości... drapanie kota na odległośc to czysta przyjemność, mrauuuu....